Wodospad

Sannin

potwór walnoł w ziemie tak że rozerwała się prosto na siostre mayuki

Jonin

Ona podskoczyłą do góry i ustała na drzewie

Sannin

potwór był już za nią i zrobił takie cięcie że z jego energi powstało ostrze o kolorze krwisto-czarnym które zraniło ich obojga

Jonin

Dobra to ja znikam - Powiedziałą i wokół niej pojawiła się jasne światło i znikneła

Sannin

potwór stanoł na ziemi i wrzeszczał na cały głos

Jonin

Nic się takiego specjalnego nie wydarzyło

Sannin

potwór zaczoł krzyczeć imie:Mayuka!!!,po czym całe jego ciało pękło i się rozpadło,ręce,nogi i tułów zamieniły się w biały piasek i rozsypały się z ciała wiktor który padł na kolana

Jonin

Nagle pojawiła się jakieś jasno niebieskie światło i pojawiła się jakaśdziewczyna i podeszła do wiktora i powiedziała cicho
Jestem tutaj już wszystko dobrze

Sannin

popatrzył na nią i powiedział:to ty mayuka,wrócilaś?

Jonin

Usmiechnęła się i przytuliła go i powiedziała
Przepraszam ale musiałam odejśc to nie było z mojej woli zmusili mnie do tego prawda jest taka , że ja wcale nie powinnam była tutaj być

Sannin

Wiktor wstał i ten piasek odnowił wszystko to co on zniszczył a on powiedział:rozumiem,więc jeśli musisz to odejdź nie chce byś miała kłopoty,mówi ze smutkiem

Jonin

Przytuliłą go i powiedziała
i tak mam juz kłopoty większych już nie mogę mieć - Powiedziała i popatrzyła na niego a on zauważył , że zmieniła się kolor oczu zmieniły się na niebieskie i cała jakoś wyładniała jeszcze bardziej

Sannin

przytulił się do niej i powiedział:ciesze się że jesteś

Jonin

Obiecuje ci , że więcej już nie odejdę - Powiedziała i uśmiechnęła się

Sannin

Mayuka zauważyła że wiktor ma inny kolor oczu,wcześniej miał szare a teraz ma złote a on mówi:ja chce cię przeprosić że cię musiałem wezwać,ale nie mogłem zapanować nad sobą i kiedy mi się to udało to powiedziałem Mayuka bym się opanował bo tylko ty możesz mnie opanować