Pokój Matsuri

Sannin

Wiktor;okazałem jej litość nie zabijając jej,choć raczej to ona rozproszyła mój atak ale potem ją zostawiłem,nie dokończyłem wtedy misji,ale to już nie ważne
nagle przybiega Makino i mówi;jak to nie ważne moi rodzice cię uratowali od śmierci a ty ich zabiłeś pierwszych potem zniszczyłeś całą wioske,mówi z płaczem

Jonin

Makino - Powiedziała cicho
Wiktor to tym bardziej powinienes być dla niej milszy jak możesz byc taki zimny a może przestałeś miec uczucia co ?

Sannin

Wiktor:odzyskałem je ale dla niej nie mam ciepłych uczuć,tak jak dla każdej przybłędy,jak jakaś przybłęda prosi mnie o pomoc to nie robie nic innego tylko skracam o głowe,mówi a Makino się bardziej wystraszyła

Jonin

Mayuka szybko odsunęła Makino od Wiktora i powiedziała '
To znaczy , że nie masz tych uczuć

Sannin

Makino ukryła się za Mayuką
Wiktor:mam ale nie dla takich jak ta mała smarkula

Jonin

Widać że różnimy się i chyba nie mamy o czym już rozmawiać - Powiedziała i wzięła Makino na ręce i odeszła sobie

Sannin

Makino:boje się go

Jonin

Spokojnie nic ci nie zrobi - Powiedziała i zaniosła ją do ogrodu gdzie z nieba badałniebieski pył a na ziemie rosły kwiaty a Mayuka powiedziała
Tutaj zawsze przychodziłam gdy było mi smutno

Sannin

Makino;tu jest przepięknie,mówi i już się rozchmurza

Jonin

Mayuka postawiła ją na ziemi i powiedziała
Wiktor ma owiele mniej tego ciepła niż ja i tym się róznimy on nie umie patrzeć na ludzi jak na istoty które nie chca zostać same

Sannin

Makino:on jest straszny,dlaczego z nim chodzisz?

Jonin

Nie wiem . Naprawde nie mam pojęcia - Powiedziała i podniosła troche pyły i sypnęła Makino na głowe

Sannin

Makino ją przytuliła i powiedziała:dziękuję ci,i prosze nie zostawiaj mnie z nim

Jonin

Napewno ci nie zostawie i daj troche Wiktorowi czasu musis się przyzwyczaić ale jak narazie omijaj go

Sannin

Makino:dobrze,mówi i przychodzi Raidou i mówi:niech zgadne mój brat grozi Makino tak?