Łąka

Sannin

podrzucił ją troche do góry i walnoł mocno w brzuch i powiedział odchodząc:tym razem cię oszczędze

Jonin

Wypluła jeszcze więcej krwi i leżała na ziemi

Sannin

dziewczynka podchodzi do niej i mówi:wiesz on zawsze taki był,bo on jest taki jak Matsuri i on chce by była samotna by wróciła do jego drużyny,ale nie wiedział że matsuri ma przyjaciół więc teraz musi ich wyeliminować,mówi po czym regeneróje jej ból i znika

Jonin

Mayuka popatrzyła na tego gościa i powiedziała - Zaczekaj jeszcze nie skończyłam - Powiedziała i podniosła sie powoli

Sannin

gość się odwrócił i powiedział:czyli jednak chcesz zginąć?

Jonin

Nie rozumiesz tego , że ona nie chce byc sama - Powiedziała i popatrzyła na neigo

Sannin

Tsubaki:ale ma być sama i ja tego dopilnuję,jak bedzie sama to ja jej pomogę i wróci do mojej organizacji,no nie dokońca mojej ale wróci i wtedy bedziemy mogli zmienić ten świat na korzyść odmieńców

Jonin

Ona nie jest inna - Powiedziała i zaczeła na niego biez z kunajem

Sannin

Tsubaki:zdaje ci się,niby czemu rodzice zamykali ją w piwnicy i bili ją tak że miała łamane kości,dlaczego?bo się jej bali i jej nienawidzili,nie miała urodzin,nawet zapomniała że posiada takie coś jak urodziny bo nigdy ich nie obchodziła,ja miałem tak samo byłem pełen nienawiści i zabiłem ich a ona tylko odeszła,jej rodzice żyją a powinni wąchać kwiatki od spodu,ale ona ich oszczędziła,

Jonin

Ludzie są źli ale są osoby dla których ona jest kimś ważnym - Powiedziała i wykrzesała z siebie resztki chakry

Sannin

Tsubaki:tak choćby dla mnie,bo nic nie zagoi jej tamtych ran to chociaż pomoże sprawić by inni nie mieli takiego życia ale musisz o niej zapomnieć,musi być samotna

Jonin

Zapomni - Powiedziałą i zaczęła go atakować

Sannin

Tsubaki:nie masz ze mną szans,mówi i zaczyna na nią biec

Jonin

Nie zawachała się tylko wyciągnęła drógi kunaj

Sannin

kopnoł ją w policzek przez co ją troche odrzucił po czym mówi:nie dasz mi rady odrazu się poddaj