Las

Jonin

- Przeciez nic się nie stało - Powiedziała i uśmiechnęła się

Sannin

Wiktor:stało się,twoja ciotka wróciła,przeze mnie,wybacz mi

Jonin

Prytuliła go mocniej i powiedziała
- I co z tego , że wróciła . Mnie może zranić ale ciebie niech nie wazy się tknąc nawet - Powiedziała i przymknęła lekko oczy

Sannin

też ją przytulił i zniżył się do jej nóg,po czym rozchylił je i zaczoł lizać między nimi

Jonin

Uśmiechnęła się i zarumieniła sie lekko

Sannin

lizał jej coraz szybciej próbując sprawić jej przyjemność

Jonin

Zagryzła lekko wargi i przymkneła oczy

Sannin

skończył,ale nadal rozchylał jej nogi i powiedział:przepraszam,po czym wsadził w nią swoją męskość

Jonin

Znowu zacisnęła ręce i zacisnęła mocniej powieki

Sannin

zaczoł się w niej ruszać szybko i powiedział:wybacz nie moge tego powstrzymać

Jonin

Nic nie odpowiedziała tylko cały czas miała zaciśnięte powieki

Sannin

ruszał się w niej coraz szybciej,a Mayuka poczuła ze jest już blisko szczytu

Jonin

Miała cały czas zamknięte oczy a naszyjnik na jej szyji lekko się zaświecił

Sannin

ruszał się w niej już średnio szybko,po chwili doszło do orgazmu,on położył się obok niej i mówi:wybacz mi

Jonin

Zakryła naszyjnik i powiedziała
- Spokojnie nic się nie stało - Powiedziała z uśmiechem