Pokój Matsuri

Sannin

jednak ona zawsze robi dobrą minę

Jonin

Dobra konczymy na dzisiaj . Robicie postępy - Powiedziała a dzieciaki powiedziała , że one jeszcze nie chcą kończyć
Mayuka - Nie przemęczajcie się jutro się spdkamy dobra - Powiedziała i uśmiechnęła się do niech przyjacielsko a dzieci odeszł a ona pstryknęła palcami i pojawiła się w swoim pokoju i położyła się na łóżku z uśmiechem na twarzy

Sannin

Widać jest ci wesoło

Jonin

Tak cieszę się , że do tych dzieci dotarło to , żeby wszystkich traktować jak ludzi a nie jak odmieńców

Sannin

gdyby jeszcze do Wiktora dotarło to by było świetnie,nie żebym się skarżyła

Jonin

Tak ale ja tez zapomniałam o tym , że on jest człowiekiem . Ale teraz nie ma już odwrotu . Ta rozmowa mi uświadomiła , że przestałam sama żyć wedłóg tego czego uczyłam te dzieci

Sannin

czyli czego??

Jonin

Że nie zależnie od tego kim jest albo jak nas zrani to jest człowiek i ludzie popełniają błędy . I zapomniałam o tym mam nadzieje , ze mi wybaczy nie powinnam była chciec go zmienić za wszelka cenę . Powinnam była go zrozumieć a nie napadac na niego

Sannin

wiesz Puści nie żyją najlepiej podam ci przykłady:brak racji zywnościowych,bezpłodność,samozabijanie,to są tylko 3 przykłady bo jest ich więcej,dlatego zabijali innych ledzi w tamtych czasach,bo musieli jakoś żyć,a teraz jest ich coraz mniej więc chcą zginąć ale tak by o nich pamiętano

Jonin

Ty nie zrozumiesz tego . Tak naprawde ta cała złosc nie brala się z Wiktora tylko ze mnie i to jest tylko moja wina . Ale teraz niestety nie ma już odwroty sama zniszczyłam sobie to życie

Sannin

możesz zawsze przeprosić,jeśli chcesz otworze przejście

Jonin

Nie i tak go nie znajdę - Powiedziała i położyła się na brzuchu i przysnęła

Sannin

więcej wiary,powiedziała i otworzyła portal i weszła do niego ale portal się nie zamknoł

Jonin

Ona spała sobie najleprze

Sannin

usłyszała eksplozję gdzieś w zamku