Wodospad

Sannin

nagle hiroto poczuł że na plecach płynie mu krew to on swoim językiem który potrafi rozdłużać wbił mu kunai,po chwili pojawia się za mayuką i mówi:czuje że masz znak na plecach,jak matsuri,jeśli chcesz to ci ten znak zdejme wybur jest twój

Jonin

Nie dziękuje nie ufam ludziom . Powiedziała już nowmalnym głosem
A następnym razem nie mieszaj się w cudze sprawy

Sannin

mogłem ci pomóc,cuż trzymam to zdjęcie znaku dla matsuri ale mogłem też tobie zdjąć a po za tym masz coś co jest moje,naszyjnik o czterech kolorach dawaj mi go ale już

Jonin

Masz go . Powiedziała i wyciągneła rękę w której był naszyjnik ale ona się nie odwracała do niego tważa tylko cały czas stała do niego plecami

Sannin

wyrwał jej naszyjnik i mówi;dzięki jestem ci dłużny jeśli kiedyś będziesz potrzebowała pomocy to weź to,mówi i daje czerwoną kulkę i mówi:rzuć ją do góry ona eksploduje a wtedy ja przyjde by ci pomóc,po tych słowach odszedł

Jonin

Nie ma takiej potrzeby . Powiedziała ale kule schowała

Sannin

zanim odszedł powiedział:może ci się kiedyś przyda a i nie mów nic matsuri no kaku że tu byłem

Jonin

Jasne . Powiedziała i spojżała na Hiroto

Sannin

Hiroto zakrwiawiony i ledwo żywy mówi:kim lub czym on jest,ten kunai ma w sobie trucizne,ten stwór mnie sparaliżował,chyba niedługo umrę

Jonin

Mayuka podeszła do niego - Chyba nie myslisz , że ci pomoge przecież powtażałaeś mi martw się tylko o siebie . Pamiętasz - Powiedziała

Sannin

leżał na ziemi i powiedział ledwo:szybko się uczysz,po czym zmarł

Jonin

Jedna łza jej spłyneła na jego twarz . Ona wstała i poatrzyła na niebo

Sannin

tańczyła w wodzie a ten gość ją pilnował nagle z krzaków wydobywa się wiktor a ten gość chce go zaatakować ale matsuri go powstrzymuje i wiktor mówi:Nic się nie zmieniłaś,nadal taka sama jak kiedyś tylko nie możesz mówić

Jonin

Przyglądała się temu

Sannin

Wiktor mówi dalej:mayuka jest nienawidze jej jak ii yoru p chciałbym byś i ty ich nienawidziła
-pokiwała głową na nie